Niektórzy będą to pamiętać – mam na myśli mych znajomych z czasów akademickich. W owych czasach bowiem, razem z współspaczką 😉 aby umilić sobie czas i mniej narzekać: stworzyłyśmy listę rzeczy, które lubimy. Była długa, przyklejona do drzwi i każdy mógł do niej coś dopisać, jeśli tylko miał na to ochotę. Trochę się tego nazbierało, co można przeczytać poniżej.
Chcę między innymi powiedzieć, że dobrze mieć taką listę – albo tworzyć ją, każdego dnia dopisując choćby jedną rzecz, którą najzwyczajniej w świecie: lubimy! W przewspaniały sposób oddziałuje to na nasze generalne poczucie radości!
Powiem w sekrecie, że czytając coś takiego po latach, człowiekowi nie tylko sprawia to przyjemność – ale również zadziwia w nadzwyczaj pozytywny sposób, hehe 😉
A zatem LUBIĘ:
- siebie
- spać
- żółte skarpetki
- pastę do zębów
- siatkówkę i siatkarzy
- mercedesy
- hobbitów i elfy
- być głupia
- chodzić nago
- bezsensowność czynów
- brak logiki
- zwierzęcoheteroseksualnych mężczyzn
- trzynastkę
- dziwne książki
- naleśniki z bitą śmietaną
- śmiać się
- Norwegię
- Larsa von Triera
- zielone majtki
- burzę
- nic, kurwa, nie lubię
- promocje pod złotymi łukami
- nadklasę mężczyzn
- skąpe czerwone
- wdeptywać w gówno
- brać prysznic
- grzyba w łazience
- PIWO
- czerwone klapki
- zapach mężczyzn
- okłamywać siebie, że lubię się uczyć
- muzykę
- kawę, bardzo mocną
- koty
- inteligentne teksty M.
- P.
- szpitale psychiatryczne
- duże dekolty
- wujka lenia
- łóżko
- popołudnie 27.06.2003 (wakacje!)
- seks
- swojego obgryzionego klapka
- ksero
- życie (ale rzadko)
- bezsenność (i doły pod oczami)
- swoje myśli sekretne
- mojego anioła stróża
- momenty olśnień
- swój nerw sromowy (prawy i lewy oczywiście)
- ten kochany syf w pokoju
- czarować
- niewytłumaczalne czyny
- własną porywczość
- jak coś się dzieje
- głęboko osadzone oczy
- gwiazdy na niebie
- pasjanse (gdy wychodzą i nie)
- słowo TAK
- ciszę
Ponownie zaznaczam, jest to totalny miks stworzony przez kilku studentów, którzy mieli zaskakujące pomysły, byle tylko nie były one związane z nauką! Gdyby ktoś pragnął dodać coś do listy – serdecznie zapraszam! 😉
do 42, 38, 9, 12, 26 dodalabym: spiewac, tanczyc, plywac, jarac i byc okielznana przez artystyczny amok 😉
ja natomiast na obecną chwilę dodałabym również: rozmawiać ze sobą samą 😉